W końcu... kochana, wspaniała, upragniona, słodka wiosno - proszę, bądź dla mnie dobra! Mam już dość zimna, więc mogłabyś być też ciepła ;_; Nawet nie wiecie, ile radości sprawia mi patrzenie na kwitnące kwiaty. No dobra, może trochę przesadziłam. Hiperbolizacja. Może nie przynosi mi to zbyt wiele radości, ale to zawsze coś, nie? "Cieszmy się z małych rzeczy" - jak to mawiała Gosia Andrzejewicz czy ktoś tam. Mam nadzieję, że spędzicie tę wiosnę aktywnie. Nie bierzcie ze mnie przykładu i czasem ruszcie się sprzed laptopa, żeby wyjść, gdziekolwiek. Znów moje bezcenne rady ;_;
To już moja 17 wiosna w życiu, borze. Nie wiem dlaczego, ale jakoś ostatnio mam wrażenie, że czas ot tak zaczął sobie szybciej upływać. Bo dlaczego nie? Tak jak niektórzy z nas mają czasem taki kaprys, żeby zjeść sobie czekoladę, dwie albo najlepiej siedem na raz. Nieważne... może niedługo zwolni. W przeciwnym razie będę musiała zdać sobie sprawę z tego, że robię się stara. O nie. Już jedną nogą w grobie haha. Pozdrawiam serdecznie wszystkich "starych" ludzi, bądźmy silni!
Trzymajcie się!
