W ten deszczowy dzień przygotowałam dla Was dość nietypowy post. Chyba po raz pierwszy nie ujrzycie na blogu mojej mordy. I nie, nie dlatego, że wyglądam niewyjściowo. Dziś "gwiazdą" i zarówno debiutującą modelką jest nikt inny, jak moja mama! Wczoraj źle się czułam, więc postanowiłam zostać w domu i jakoś tak dziwnie wyszło, że zamiast leżeć w łóżku zrobiłam mini sesję. Wiem, że moje umiejętności fotograficzne nie są najwyższych lotów, ale weźcie pod uwagę to, iż od jakiegoś czasu stoję wyłącznie po drugiej stronie obiektywu. Efekty zdjęć zadowalają zarówno mnie, jak i moją mamę... to znaczy siostrę ;_;
Zapraszam do oglądania! Dajcie znać czy zdjęcia Wam też się podobają (i czy podoba Wam się moja modelka haha).
♥
_____________________