Cześć! Witam Was po miesiącu nieobecności. Każdy potrzebuje przez jakiś czas odpocząć i odciąć się od wszystkiego, zwłaszcza podczas tak upalnych (czyt. niedających normalnie żyć) wakacji.
Dziś "przychodzę" ze zdjęciami z małego wypadu do stolicy. Proste ujęcia, prosta stylizacja... ostatnio minimalizm coraz bardziej mnie urzeka. W końcu podobno "im mniej tym lepiej" i "co za dużo, to niezdrowo".
Powyższe fotografie były wykonane w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i przerobione w VSCOcam.
_______________________________________________________
Wracając do tematu wakacji, to mimo, że do szkoły pozostało ponad dwa tygodnie, to czuję, jakbym już od jutra musiała wstawać o 5 i pakować torbę. Chyba ta pogoda wyssała ze mnie resztki sił. Nic tak nie zniechęca do działania jak 35 stopni w cieniu codziennie od kilkunastu dni ;_;
A Wy jak się miewacie? Jesteście już gotowi na "Witaj Szkoło!"?